W czerwcowej edycji Panissimo ogłoszono konkurs "Chleby z letnimi ziołami". Zgłosiłam do niego dwa chleby i spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Mój Chleb z miodem i lawendą został jednym z trzech laureatów konkursu.
W nagrodę zostałam obdarowana książką Emmanuela Hadjiandreou "How to make Bread"
Książka zawiera przepisy opisujące "step-by-step" wykonanie różnych chlebów na drożdżach lub zakwasie, a także innych drobnych wypieków cukierniczych. Jestem oczarowana szatą graficzną książki. To zbiór wielu pięknych fotografii, które przedstawiają wypieki w wyszukanych kompozycjach, w towarzystwie ciekawych rekwizytów, na tle starych blatów i powierzchni drewnianych. Treść przepisów jest prezentowana na tle zdjęć przedstawiających płaszczyzny pokryte lnem, bawełną, posypane mąką. Fotografie przedstawiają nie tylko produkty finalne, ale też pokazują krok po kroku jak zagnieść ciasto, jak je odgazować, jak spleść w wymyślny sposób chałki czy bułki, jak formować bagietki, bochenki, jak je nacinać, wkładać i wyjmować z kosza do garowania. 174 strony barwnych, małych i dużych zdjęć o walorach zarówno artystycznych jak i praktycznych.
Na początku bardzo krótko opisane są najważniejsze surowce do wypieku chleba, niezbędny do tego sprzęt oraz podstawowe czynności, które należy wykonać, aby zagnieść i upiec chleb. Jest też rozdział, który krótko i rzeczowo, oczywiście wspomagając się ilustracją, pokazuje jak zrobić zakwas. Wszystko to w przejrzystych rozdziałach i w punktach. Opisane krótkimi, jasnymi zdaniami, zrozumiałymi dla osób znających język angielski w stopniu podstawowym.
W dalszej części książka zawiera przepisy na chleby i wypieki zamieszczone w rozdziałach:
1. Ciasto podstawowe i inne chleby drożdżowe.
2. Chleby bez pszenicy oraz bezglutenowe.
3. Chleby na zakwasie.
4. Drobne wypieki słodkie.
Rozpoczynam testowanie przepisów zawartych w książce. Zaczynam od chleba, na którym książka się otworzyła, gdy wyjęłam ją z kartonowego opakowania. Jest w tym coś z magii, bo przepis akurat pasuje do następnego konkursu ogłoszonego na Panissimo, Chleby z letnimi owocami.
Chleb z figami, orzechami i anyżem
3-4 figi suszone, pokrojone na kawałki
40 g orzechów włoskich grubo pokrojonych
2 g zmielonych gwiazdek anyżu (dałam wywar)*
100 g mąki chlebowej
20 g mąki żytniej razowej
3 g/pół łyżeczki soli
65 g zakwasu pszennego (dałam żytni)
130 g ciepłej wody(u mnie wywar anyżowy)*
*Ponieważ lubię tylko delikatny zapach anyżu, przygotowałam z niego wywar. 4 gwiazdki anyżu zalałam 130 g wrzącej wody i zostawiłam pod przykryciem na pół godziny. Odcedziłam i użyłam zamiast wody.
Wodę anyżową zmieszać z zakwasem. Do tego dodać zmieszane mąki i sól i połączyć składniki. Następnie dodać figi i orzechy i delikatnie wyrobić ciasto. Zostawić na 10 minut przykryte. Po tym czasie ciasto w misce przerobić w sposób opisany przez autora tj. ciasto w misce lekko rozciągnąć i złożyć na pól, następnie obrócić miskę o 45 stopni i ponownie złożyć ciasto i tak osiem razy. Po tym czasie pozostawić ciasto przykryte na 10 minut i powtórzyć taki zabieg jeszcze dwa razy. Pozostawić całość na godzinę. Po tym czasie uformować bochenek i pozostawić w koszyku wysypanym mąką do wyrośnięcia na 3 do 6 godzin. Mój bochenek był gotów po 2,5 godziny.
Piec na kamieniu z parą przez 20 minut w temperaturze 240 stopni, a następnie jeszcze 10 minut bez pary w temp 220 stopni.
Jest to przepis na bardzo mały bochenek. wielkości dwóch dużych bułek. Myślę, że nawet na wypróbowanie lepiej upiec ten chleb z podwójnej porcji. Łatwiej go będzie zagniatać i formować. Upieczony z wywarem anyżowym miał bardzo przyjemny aromat.
To bardzo ciekawy chleb. Chrupią w nim orzechy i pestki fig. Owoce nadają mu lekko słodki smak. Idealnym towarzystwem dla takiej kromki jest dobry, dojrzały ser i lampka czerwonego wina.
Barbara and Sandra, thank you very much for such a kind award especially, that applications were numerous and all very interesting. Thank you for beautiful prize. I think I will use it as best as I can. I will try the included recipes, and send the effects to your Panissimo lists. I hope that in this way others will benefit from the book as well.
********
Chlebek z figami trafi tez na sierpniową listę
na którą zapraszam wszystkich, którzy w tym miesiącu już coś drożdżowego lub na zakwasie upiekli oraz tych, którzy szukają inspiracji, aby coś ciekawego upiec.
Gratuluję!!! A chleb wygląda fenomenalnie (no może poza tym anyżem ;) ale przecież można go pominąć)
OdpowiedzUsuńNo właśnie takie przyprawy jak anyż są albo kochane albo nienawidzone :) Ja lubię aromat anyżu, ale nie chciałabym zgryźć ziarenka. Podobnie mam z kminkem.
UsuńChleb warto upiec. Wytrawny wypiek z midem albo konfiturą świetnie pasuje do kawy :)
ooooooooooooo jak ja kocham chleby z anyżem , oooo jak ja kocham anyż, a ten chleb będzie u Alci pieczony , pewnie już we wrześnio ,ale będzie
OdpowiedzUsuńWiesiu , jakie ty piękne chleby pieczesz , one mi potem w głowie leża i ciągle myślę, aż muszę upiec
I gratuluje wygranej ,ale ona bardzo zasłużona, bo ten lawendowy chleb cudny jest
p.s te chleby z 2 punktu fajne , na da takich prawdziwych mąkach(a nie jakieś mieszanki bezglutenowe)?
Alicjo, dużo miłych słów. Dziękuję :)
UsuńBezglutenowych jest w książce siedem, w tym cztery w 100% żytnie, a trzy drożdżowe na mąkach bezglutenowych w różnych zestawach. Żytnie na pewno zrobię, a bezglutenowe... chętnie zlecę wykonanie ;) :D Wysłać przepisy?
Wisło,
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwie,że wygrałaś taką nagrodę.
Pysznie,że ta wspaniała książka jest u Ciebie.
A chleb z figami fantastyczny!
Dziekuję Amber :)
UsuńKsiążką się chętnie podzielę, piekąc i publikując kolejne chleby i przepisy na nie.
Bardzo lubię Twoje chleby :)
OdpowiedzUsuńJaki miły komentarz. Dziękuję :)
UsuńGratuluję:) ksiazka świetna, a chlebek wspaniały:) .... bardzo ciekawi ten dodatek fig ... choc za anyżem ogólnie nie przepadam to pewnie z figami świetnie się komponuje:)
OdpowiedzUsuńAnyż z wywaru jest ledwie wyczuwalny, a figi w chlebie pasuja wspaniale. Polecam!
UsuńNo prosze, przez wakacje i sierpniowych gosci umknely mi TAKIE wpisy! Gratuluje wiec wygranej teraz - wszak lepiej pozno... ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beo :)
Usuń