Muffiny angielskie
(przepis ze strony King Arthur Flour)
1 3/4 szklanki podgrzanego mleka
3 łyżki miękkiego masła
1 1/4 łyżeczki soli
2 łyżki cukru
1 duże, roztrzepane jajko
4 1/2 mąki pszennej
2 łyżeczki drożdży instant
semolina lub kasza manna do posypania patelni
W mleku rozpuścić drożdże i cukier.
Mąkę zmieszać z solą, a następnie dodać mleko z drożdżami i jajko.
Wyrobić ciasto w robocie lub ręcznie.
Gdy składniki dobrze się połączą dodać miękkie masło i dalej wyrabiać ciasto aż będzie elastyczne, gładkie i będzie odchodzić od ścianek miski lub od dłoni.
Pozostawić do wyrośnięcia na godzinę.
Ciasto rozciągnąć dłońmi, na posypanym semoliną blacie. Powinno mieć grubość około 1,5 cm.
Wycinać szklanką lub wykrawaczką grube ciastka.
Patelnię posypać grubo semoliną, ułożyć muffiny i postawić patelnię na kuchence. Patelnia będzie się rozgrzewać, a muffiny w tym czasie urosną, nabiorą właściwej temperatury i przymienią się. Po 5-7 minutach przełożyć na drugą stronę i piec jeszcze 5-7 minut.
Muffiny powinny osiągnąć w swoim wnętrzu temperaturę ok,175 stopni Celsjusza.
Jeżeli muffiny będą się mocno rumienić, a w środku będą jeszcze surowe, można je dopiec w piekarniku. W tym celu należy przełożyć je z patelni na blachę i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 5 minut.
**********
Kilka migawek z Edynburga. Powyżej orszak królewski od tyłu.
Przypadkowo spotkany na ulicy orszak weselny. Stroje weselne w kolorach ciemnego fioletu. Taka moda lub zwyczaj. U nas w tych barwach mógłby kroczyć orszak rozwodowy, gdyby takie miały miejsce.
Jeszcze jestem przed śniadaniem: wiele bym dała za Twoją muffinę:-)
OdpowiedzUsuńOrszak rzeczywiście smutny kolorystycznie, ale moja uwagę przyciągnął pan w spodniach w kratkę: rozumiem, że to alternatywa dla spódnic?
Pozdrawiam.
Widocznie starszy pan miał kompleksy co do swoich nóg ;) Kilty są szyte z różnokolorowych kratek. mnie bardzo podobaja sie mężczyxni w kiltach.
UsuńTo prawda : są bardzo męscy.
UsuńEdynburg to piękne miast, takie z duszą i charakterem, bardzo mi się podobało.
OdpowiedzUsuńMasz racje Basiu, dużo w tym mieście historii. To szczególne miejsce. jezeli jednak uda mi się kiedyś ponownie odwiedzić Szkocję. to z samolotu udam sie od razu na zachód tej krainy, w lasy i doliny rzek, na wyspy, podziwiać przyrodę. Jest niesamowita!
UsuńWspaniałe muffinki :) wspomnienia ze Szkocji bardzo mi się podobają i proszę o więcej...i więcej zdjęć. Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńCos tam jeszcze napiszę. Na ogladanie zdjęc i porównanie wrażeń zapraszam do mnie :)
UsuńBardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńPanie z orszaku trzymają kolor kraty rodowej :)
OdpowiedzUsuńWitam Psotne Babki!
UsuńO tartanie i kolorach kratki dużo i ciekawie napisane tutaj http://www.akacjowyblog.blogspot.com/2013/08/chleb-w-kratkeczy-szkocka-sprawdzcie.html
Podobają mi się Twoje szkockie wakacje i muffiny też,
OdpowiedzUsuńale że Królowej fotki nie cyknęłaś... ;))
Dziękuję Magdo :)
UsuńNie pstryknęłam, ale też w pore przestałam się zmagać ze sprzętem i chociaz dokładnie sobie królową obejrzałam :D
Ciekawe widoki :)
OdpowiedzUsuńA muffiny wyszły Ci wspaniałe :)
ha ha ha, gli abiti color viola per il divorzio!
OdpowiedzUsuńbellissimo il tuo pane, farei molte colazioni insieme a te e alla ..... Regina!!!
grazie cara!
Sandra
p.s. siamo anche su Pinterest, http://www.pinterest.com/zalapis/panissimo-20/
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń