18.08.2014

Muffiny angielskie. Jak nie zrobiłam zdjęcia Królowej.




Muffiny angielskie
(przepis ze strony King Arthur Flour)

1 3/4 szklanki podgrzanego mleka
3 łyżki miękkiego masła
1 1/4 łyżeczki soli
2 łyżki cukru
1 duże, roztrzepane jajko
4 1/2 mąki pszennej 
2 łyżeczki drożdży instant
semolina lub kasza manna do posypania patelni

W mleku rozpuścić drożdże i cukier.
Mąkę zmieszać z solą, a następnie dodać mleko z drożdżami i jajko.
Wyrobić ciasto w robocie lub ręcznie. 
Gdy składniki dobrze się połączą dodać miękkie masło i dalej wyrabiać ciasto aż będzie elastyczne, gładkie i będzie odchodzić od ścianek miski lub od dłoni.
Pozostawić do wyrośnięcia na godzinę.
Ciasto rozciągnąć dłońmi, na posypanym semoliną blacie. Powinno mieć grubość około 1,5 cm.
Wycinać szklanką lub wykrawaczką grube ciastka.
Patelnię posypać grubo semoliną, ułożyć muffiny i postawić patelnię na kuchence. Patelnia będzie się rozgrzewać, a muffiny w tym czasie urosną, nabiorą właściwej temperatury i przymienią się. Po 5-7 minutach przełożyć na drugą stronę i piec jeszcze 5-7 minut.
Muffiny powinny osiągnąć w swoim wnętrzu temperaturę ok,175 stopni Celsjusza.
Jeżeli muffiny będą się mocno rumienić, a w środku będą jeszcze surowe, można je dopiec w piekarniku. W tym celu należy przełożyć je z patelni na blachę i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 5 minut.



Muffiny angielskie to rodzaj pieczywa, który jest spożywany w Wielkiej Brytanii w porze śniadaniowej. Bułeczki przekrawa sie na pół, opieka w tosterze i podaje z konfiturą albo słonymi datkami. Można je kupić w wielu brytyjskich sklepach spożywczych, ale można też ten prosty wypiek wykonać w domu. Muffiny spożywane jaszcze na ciepło, prosto z patelni są znakomite, a podrumienione w tosterze, z masłem i miodem lub dżemem to prawdziwie pyszna rozpusta.


**********

Jak nie zrobiłam zdjęcia brytyjskiej Królowej Elżbiecie, mając ją kilka metrów przed sobą? No cóż, najprawdopodobniej z przejęcia, spust aparatu odmówił współpracy na widok Jej Królewskiej Mości. Na szczęscie, zamiast walczyć z kamerą, porzuciłam ją i przyjrzałam sie Królowej całkiem z bliska. Jechała w bordowej limuzynie Bentley. Duże okna samochodu i być może usytuowane wyżej fotele sprawiaja, że postać Królowej jest dobrze widoczna. Elżbieta była ubrana jasnofioletową garsonkę i delikatny kapelusz w takim samym kolorze. Uśmiechnięta pozdrawiała zgromadzonych przy ulicy turystów. Nie przyjrzałam sie natomiast towarzyszącemu jej mężowi, księciowi Edynburga Filipowi. I pewnie już taka okazja mi sie nie przytrafi. Królowa akurat w tych dniach przebywała w Edynburgu i spotkalismy ja zupełnie przypadkowo, w drodze na Zamek. My tam szliśmy, a ona jechała. Nastepnego dnia, jadąc autobusem miejskim znowu widzielismy przemykajacy przez miasto orszak królewski. Ruch nie jest wstrzymywany, ulice nie są zamykane...



Kilka migawek z Edynburga. Powyżej orszak królewski od tyłu.


Przypadkowo spotkany na ulicy orszak weselny. Stroje weselne w kolorach ciemnego fioletu. Taka moda lub zwyczaj. U nas w tych barwach mógłby kroczyć orszak rozwodowy, gdyby takie miały miejsce.



15 komentarzy:

  1. Jeszcze jestem przed śniadaniem: wiele bym dała za Twoją muffinę:-)
    Orszak rzeczywiście smutny kolorystycznie, ale moja uwagę przyciągnął pan w spodniach w kratkę: rozumiem, że to alternatywa dla spódnic?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie starszy pan miał kompleksy co do swoich nóg ;) Kilty są szyte z różnokolorowych kratek. mnie bardzo podobaja sie mężczyxni w kiltach.

      Usuń
    2. To prawda : są bardzo męscy.

      Usuń
  2. Edynburg to piękne miast, takie z duszą i charakterem, bardzo mi się podobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Basiu, dużo w tym mieście historii. To szczególne miejsce. jezeli jednak uda mi się kiedyś ponownie odwiedzić Szkocję. to z samolotu udam sie od razu na zachód tej krainy, w lasy i doliny rzek, na wyspy, podziwiać przyrodę. Jest niesamowita!

      Usuń
  3. Wspaniałe muffinki :) wspomnienia ze Szkocji bardzo mi się podobają i proszę o więcej...i więcej zdjęć. Pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cos tam jeszcze napiszę. Na ogladanie zdjęc i porównanie wrażeń zapraszam do mnie :)

      Usuń
  4. Panie z orszaku trzymają kolor kraty rodowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Psotne Babki!
      O tartanie i kolorach kratki dużo i ciekawie napisane tutaj http://www.akacjowyblog.blogspot.com/2013/08/chleb-w-kratkeczy-szkocka-sprawdzcie.html

      Usuń
  5. Podobają mi się Twoje szkockie wakacje i muffiny też,
    ale że Królowej fotki nie cyknęłaś... ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magdo :)
      Nie pstryknęłam, ale też w pore przestałam się zmagać ze sprzętem i chociaz dokładnie sobie królową obejrzałam :D

      Usuń
  6. Ciekawe widoki :)
    A muffiny wyszły Ci wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ha ha ha, gli abiti color viola per il divorzio!
    bellissimo il tuo pane, farei molte colazioni insieme a te e alla ..... Regina!!!
    grazie cara!
    Sandra
    p.s. siamo anche su Pinterest, http://www.pinterest.com/zalapis/panissimo-20/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń