16.07.2013

Ratatouille. Pieczone warzywa.



 I jak nie kochać lata? A to dopiero sie zaczyna. Pełnia sezonu na kolorowe warzywa będzie dopiero w sierpniu. Wtedy wszystkie kolorowe przysmaki beda nasze, z polskich pól. Umyte polskim deszczem. Trochę sie zagalopowalam w tej poezji. Kupuję warzywa na targu i nigdy do końca nie wiem czym te warzywa były  podlane. Żadnej farmy, żadnego Pana Zdrówko w okolicy...ani na lekarstwo. Do własnego warzywnika nie mam zdrowia, więc staram sie wybierać najlepsze warzywa i nie myśleć przy tym zbyt intensywnie, aby...zachowac zdrowie.


Na tarasie w skrzyniach mam zioła, pomidory i jedną dynię. Z takim warzywnikiem na podwyższonym poziomie jakoś sobie radzę. Pierwszy duży pomidor został już w tym roku zjedzony. Był znakomity! Kupiony na targu nigdy tak nie smakuje. Równie dobre pomidory można kupić od babć, które sprzedają pod halą w Gdańsku jajka z kurnika, kwiaty z ogródka i czasami mają kilka pomidorów, które akurat tego ranka dojrzały. Jeżeli idzie o ceny, babcie sa bezlitosne.


Ratatouille, a raczej moje wyobrażenie tej potrawy. Jest dużo przepisów w internecie i jakoś żaden nie przypadł mi do gustu. Chciałam żeby było ładnie i smacznie. Przeczytałam definicję w Wikipedii. .Ratatouille (czasem używana spolszczona nazwa ratatuj) – jarska potrawa prowansalska. Danie to opiera się na składnikach warzywnych, przede wszystkim na bakłażanachcukinii, papryce, cebuli i pomidorach" i zrobiłam. Łatwe było i bardzo dobre.



Ratatuj wg Wikipedii

1 cukinia zielona
1 cukinia żółta,
1 bakłażan
2 czerwone papryki
2 pomidory
2 cebule

Na sos:
pól szklanki śmietanki 18%
pół szklanki wody lub rosołu
50 g startego parmezanu
zioła prowansalskie
szczypta gałki muszkatołowej


Warzywa należy pokroić w plastry o grubosci do pół centymetra. Pomidory pozbawić gniazd nasiennych i odsaczyc z soku.
Naczynie posmarować oliwą. Ułożyć plastry warzyw, najściślej jak to mozliwe. Posypać pieprzem i solą po wierzchu. Skropić oliwą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 20 minut, pod przykryciem. W tym czasie wymieszać smietankę, wodę, starty parmezan, dodac zioła i dobrze posolić.
Zalać sosem warzywa i zapiekać jeszcze 10 minut pod przykryciem i 15 minut bez przykrycia, aby sos zgęstniał. 
Po wyłaczeniu piekarnika obłożyłam potrawę plastrami zółtego sera i zostawiłam w gorącym piekarniku, aby ser sie roztopił.

Podałam z kaszą gryczaną.






3 komentarze:

  1. pysznie to wygląda ,a lato jest cudne

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kolorowo i "letnio" u Ciebie :) i do tego kasz gryczana, mniam :) pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń