Pociąg IC do Krakowa czysty, szybki i z dostępem do internetu. Miła wakacyjna odmiana. Jadę na wakacje pociągiem. Tak samo jak kiedyś. No, prawie tak samo...
W plecaku kanapki z pachnącego bożą trawką chleba.
Boża trawka, to inaczej kozieradka, zwana też koszeradką. albo greckim siankiem. Surowcem są nasiona pozyskiwane z tej rośliny. Używa się ich zmielonych jako przyprawy w kuchni lub jako surowca leczniczego. Duża zawartość między innymi śluzów polisachrydowych sprawia, że kozieradka działa na nasz układ pokarmowy osłonowo i przeciwzapalnie. Ma też wiele innych własciwości leczniczych i odżywczych. Warto sie nią zainteresować.
Używana jest głównie w kuchni hinduskiej i tajlandzkiej, ale występuje też w bułgarskiej czubricy. Uprawiana jest też głównie w Azji, w basenie Morza Śródziemnego. Podobno w Polsce tez mamy jej niewielkie uprawy.
Jak ta przyprawa pięknie pachnie! W chlebie po prostu marzenie.
Dodałam więc kozieradki do żytniego chleba, a ponieważ zapach jej tak bardzo kojarzy mi się z żółtym curry (kozieradka jest też składnikiem tej mieszanki) dodatek dyni wydał mi się jak najbardziej na miejscu.
Chleb żytni z bożą trawką
300 g aktywnego zakwasu żytniego
300 g wody
250 g mąki żytniej jasnej 720
100 g mąki pszennej chlebowej
1 łyżeczka zmielonej kozieradki
75-100 g dyni startej na tarce z dużymi otworami
(użyłam dyni butternut o zwartym, suchym miąższu)
1,5 łyżeczki soli
W dniu poprzedzającym pieczenie chleba należ odkarmić zakwas żytni. W tym celu do 50 g zakwasu dodajemy 100 g mąki żytniej i 100 g wody. Mieszamy i pozostawiamy na blacie kuchennym na 8-10 godzin. Po tym czasie dodajemy jeszcze 50 g maki i 50 g wody. Mieszamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu , najlepiej 26-28 stopni, na 3 godziny.
Do zaczynu dodajemy wodę, sól, kozieradkę i startą na tarce dynię. Mieszamy wszystko dokładnie łyżką. Dodajemy obie mąki i wyrabiamy ciasto łyżką lub robotem kuchennym przez 2-3 minuty. Pozostawiamy na 15 minut i przenosimy ciasto do przygotowanej formy.
Z tej ilości ciasta wyszedł mi mały chleb, który upiekłam w formie 25x11 cm.
Po umieszczeniu ciasta w formie pozostawić je do wyrośnięcia na godzinę w ciepłym miejscu. Mój chleb dorósł do brzegów formy.
Piec w temperaturze 250stopni przez 10 minut, a następnie w opadającej do 220 stopni temperaturze piec jeszcze przez 30 minut. Przed wstawieniem do piekarnika i po upieczeniu, chleb należy spryskać wodą.
Z tej ilości ciasta wyszedł mi mały chleb, który upiekłam w formie 25x11 cm.
Po umieszczeniu ciasta w formie pozostawić je do wyrośnięcia na godzinę w ciepłym miejscu. Mój chleb dorósł do brzegów formy.
Piec w temperaturze 250stopni przez 10 minut, a następnie w opadającej do 220 stopni temperaturze piec jeszcze przez 30 minut. Przed wstawieniem do piekarnika i po upieczeniu, chleb należy spryskać wodą.
Uwaga! Kozieradka wzmaga też apetyt. W mieszance w równych ilościach z oliwą i miodem jest polecana dla ludzi wychudzonych i anorektyków.
Szukałem chlebowych inspiracji i ... bardzo dziękuję. Już upieczony i jak wspaniale pachnie.
OdpowiedzUsuńNo prosze - nie wiedzialam, ze po polsku to botza trawka! Bardzo lubie kozieradke, jej dodatek do chleba to oryginalna propozycja :)
OdpowiedzUsuńUsciski Wiesiu! I juz teraz udanych wojazy zycze :))
Wspaniały chlebek. Dotąd kozieradkę dodawałam tylko przy produkcji sera:-). Muszę koniecznie spróbować, jak smakuje w chlebie. I do tego jeszcze dynia... Chleb zapewne doskonały. pozdrowienia, Ela
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie zapach tego chleba!:)
OdpowiedzUsuńPozdrów Kraków ode mnie;)
Mi chleb z kozieradka bardzo smakował , tylko zastanawiam się czy to ten sam. Był pachnący, aromatyczny....pyszny. A z nazwą pełne zaskoczenie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakoś mi umknął ten chleb ,a on z kozieradka , moja ukochana lecznicza roślinką(rodzina wie coś o tym :D)
OdpowiedzUsuńAle przyznaje ,że tej nazwy nie znałam dla kozieradki
A chleb miód , piękny , oj piękny
Aż u mnie zapachniało świeżo upieczonym chlebkiem, pięknie wyrósł :)
OdpowiedzUsuń