Od kilku lat piekę tę krajankę na Święta Bożego Narodzenia. Była dla mnie wielkim odkryciem, gdy po raz pierwszy zobaczyłam ją na pięknej fotografii Bajaderki, czyli Ani H. naszej rodaczki mieszkającej od wielu lat w Stanach Zjednoczonych.
Siedem lat temu w naszym kraju nie były dostępne różne przyprawy, aromaty naturalne, bakalie, a także foremki do wykrawania ciastek, formy do ciast o bajkowych kształtach, patery, wymyślne przyrządy kuchenne i roboty planetarne. Nie było też tylu co teraz kolorowych pism i magazynów o tematyce kulinarnej. Bajaderka, nasza forumowa koleżanka, chętnie dzieliła się z nami swoją kulinarną pasją. Piekła i gotowała wspaniałe ciasta i potrawy. Fotagrafowała je i zamieszczała na forum. Zawsze czekałam na jej wpisy z niecierpliwością. Ania chętnie tłumaczyła przepisy i dzieliła się swoją wiedzą kulinarną i doświadczeniem. Jej przepisy były zawsze niezawodne i krążą w internecie do dziś.
Za jej pośrednictwem w październiku 2006 roku bywalczynie forum sprowadziły do Polski ponad 250 wykrawaczek do pierników (w tym wiele kompletów). To była szalona akcja! Miałam okazję być jej koordynatorką. Dziewczyny wybierały określone wykrawaczki z wybranych dwóch sklepów w USA, Ania je zamówiła, a następnie przesłała na mój adres w Polsce. Stąd, były rozesłane do kilku miast i stamtąd trafiły do poszczególnych uczestniczek tego "przemytu". Myślę, że dzisiaj wiele osób w ogóle nie może sobie tergo wyobrazić. Były emocje, zabawa i dużo śmiechu. Dużo zabawy, dużo śmiechu i dużo życzliwości.
Nie ma już tamtego forum. Zostały wspomnienia, ale też znajomości, przyjaźnie, a nawet małżeństwa.
Marcepanowa Krajanka Piernikowa
(zwana potocznie Krajanką Bajaderki)
ciasto
pół szklanki miodu
3/4 szklanki cukru
155 g masła
4 łyżeczki przyprawy piernikowej
3 i pół szklanki maki pszennej
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
orzechy włoskie, skórka pomarańczowa
1 jajko
masa marcepanowa
225 g pasty migdałowej*
pół szklanki cukru
1/3 szklanki maki pszennej
1 łyżka mleka
1 łyżka soku z pomarańczy
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka esencji migdałowej
powidła śliwkowe
lukier
Miód, cukier i masło rozgrzać w dużym garnku. Dodać przyprawę piernikową.Nie gotować. Gdy składniki będą płynne dodać do nich stopniowo mąkę z sodą, proszkiem do pieczenia i solą. Łyżką wymieszać ciasto. Ciasto będzie twarde, kruszące się. Przestudzić lekko, około pół godziny. Przełożyć do misy robota, dodać jajko, skórkę pomarańczową i orzechy i za pomocą haka wyrobić ciasto, odchodzące od ścianek miski. Ciasto wyłożyć na blat i jeszcze trochę wyrobić, podsypując mąką. Jeszcze ciepłe podzielić na dwie równe części. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt o wymiarach 23x30 cm. Wałkować na papierze do pieczenia lub macie silikonowej. Na jednym placku rozsmarować masę marcepanową, zostawiając dookoła jedno centymetrowy margines. Na warstwie marcepanu rozsmarować cienka warstwę powideł. Przykryć drugim plackiem przenosząc go razem z papierem do pieczenia. Zdjąć z wierzchu papier. Obie warstwy ciasta piernikowego zlepić ze sobą, zamykając w środku marcepan z powidłami.
Piec około pół godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Wyjąć z piekarnika i ostudzić.
Lekko ciepłe polukrować lukrem z cukru pudru i soku cytrynowego.Można dodać trochę aromatycznego alkoholu.
Pozostawić do następnego dnia na blacie kuchennym.
Pokroić na równe, najlepiej kwadratowe kawałki. Przechowywać w puszce.
Krajankę można upiec 2-3 tygodnie przed Świętami.
*Pasta migdałowa
1 i pół szklanki mielonych migdałów bez skórki
1 i pół szklanki cukru pudru
1 białko
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
Ze wszystkich składników zagnieść jednolite ciasto. Zostawić na 6-8 godzin w lodówce.
Wygląda bosko!!! Zjadłabym niezły kawał tej krajanki :D
OdpowiedzUsuńJest superaromatyczna i pyszna. Dodaje mniej cukru, niż było w przepisie pierwotnym.
UsuńSkąd ja znam tę opowieść o przemycie?;)))
OdpowiedzUsuńJa też często korzystałam i do tej pory korzystam z przepisów Bajaderki:)
Skoro nie mam jeszcze sprecyzowanych planów na świąteczne potrawy,
to może skuszę się na tę krajankę:)
Opowiedziałam Ci tę historię i wspomnienia ożyły :)
UsuńZrób koniecznie. Robi się szybko, przechowuje bardzo dobrze i jest bardzo dobra, również jako prezent.
Cudna, moje smaki:) No i nie ma to jak domowy marcepan!
OdpowiedzUsuńPasta migdałowa jest twarda i dość sucha. Masa marcepanowa do krajanki jest rzadka. Dopiero po upieczeniu nabiera konsystencji masy marcepanowej.
UsuńWiesiu,
OdpowiedzUsuńta krajanka skradła moje serce!
I marcepan domowy.
Cudowności!
A teraz drewniane foremki można kupić w POlsce.
Ja ostatnio kupiłam wałek.
Pozdrowienia!
Aniu, bez tej krajanki nie ma u mnie Świąt :)
UsuńPokaż jaki wałek kupiłaś. Formy drewniane są piękne. Pożyczam czasami od Małgosi, żeby nacieszyć oczy i ręce takim cudem http://houseonthehill.net/rolling-pins/showstopper-rolling-pin/
Wiesiu, wzorcowa krajanka! A przepisy Ani to zawsze perelki :)
OdpowiedzUsuń(nie wiesz, jaka to tortura patrzec na Twoje zdjecia teraz... :))
Pozdrawiam serdezcnie!
Bea, współczuję Ci bardzo tej alergii.
UsuńZ okazji Świąt pewnie szczególnie jest to przykre :(
Bea, ty zdolna babeczka i przerobisz sobie przepis na równie pyszny
Usuńp.s ja kocham ani i przepisy i jej zdjecia
Tak...ta krajanka to klasyka bożonarodzeniowa. Nigdy nie mogłam jej upiec zbyt wcześnie, bo była pochłonięta. W tym roku po raz pierwszy od lat nie piekę jej...trudno. Jest pyszna ale też niesłychanie kusząca. Wiesiu-wygląda pięknie! Poza tym tak mi się ciepło zrobiło na sercu...Tak było kiedyś fajnie na tym naszym forum i tak ładnie o tym napisałaś...i o Ani, którą tak samo wspominam...To se ne wrati....Buziaki M.
OdpowiedzUsuńJesteś jedną z moich cennych, forumowych zdobyczy ;)
UsuńŻałuj, że jej w tym roku nie upiekłaś :D
Hej :) Ja w tym roku bez krajanki, ale te foremki mam i używam ich do dziś... Teraz inne czasy, człowiek może mieć prawie wszystko. Choć ostatnio foremki sprowadzałam z GB- nie pytaj ile kosztowały :D
OdpowiedzUsuńMiło mi, że zajrzałaś. Serdecznie i Świątecznie pozdrawiam, Aniu.
UsuńKrajanka i u mnie musi być :D a ten przemyt i strach czy dowalą cło czy nie to pamiętam do dziś
OdpowiedzUsuńAlciu :) do dzisiaj dysponuję tajną listą kto co zamówił i ile pieniędzy utopił w foremkowym szaleństwie :D
UsuńMasz jeszcze tego pięknego Mikołaja?
Mam , ma i czasami z niego korzystam
UsuńWiesiu wszystkiego co najlepsze na święta i po obie życzę *
Dziękuję Alicjo. Wesołych Świąt!
UsuńTo prawda, teraz mamy wszystko na wyciągniecie ręki i już trudno zaskakiwać oryginalnościa, cudnie,że wspominasz trudne, ale jakże ciekawe czasy, pełne bezinteresownego zaangażowania.
OdpowiedzUsuńDawniej, będąc za granicą ,nie biegałam za ciuchami i wyprzedażą, ale buszowałam na półkach sklepów spożywczych i gospodarczych wyławiając fanty, o których w Polsce nikt nie marzył, a czasem nawet nie miał pojęcia,że takie są.
Teraz z nostalgią biorę do ręki foremki do pierników , które robił z puszek po konserwach mój teść i zawsze kilka ciasteczek ku pamięci wykrawam nimi.
Może znając tamte i niestety jeszcze trochę cięższe czasy, potrafimy bardziej docenić to, co jest teraz do naszej dyspozycji.
UsuńTo wspaniale, że przechowujesz takie rodzinne pamiątki i pamiętasz o nich.
Odkryłam ten bayaderkę całkiem niedawno. Rozumiem, że warto było czekać na jej przepisy. Mieszkając już ponad 20 lat zagranicą miałam dostęp do wszystkich wypiekowych specjałów i zawsze zaopatrywałam rodzinkę i znajomych…To ciasto jest wspaniałe! Uwielbiam marcepan!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt Wisło!
Gosiu, Ania o której piszę to nie bayaderka tylko bajaderka. Ania nie prowadzi bloga kulinarnego i nigdy nie prowadziła. To wielka szkoda. Jej blog byłby bezkonkurencyjny, jestem o ty przekonana.
UsuńWesołych Świąt Gosiu!
Wiesiu kochana, życzę Ci
OdpowiedzUsuńAby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!
Bardzo dziękuję Krysiu. Tobie również wszystkiego najlepszego na ten czas. Miłości i spokoju wśród najbliższych.
UsuńCudowna jest ta krajanka:) Mam ją zapisaną do wypróbowania .... pozdrawiam
OdpowiedzUsuń