W zeszłym roku, jeszcze w przedsprzedaży zamówiłam książkę Thomasa Kellera "Bouchon Bakery". Z niecierpliwością czekałam na przesyłkę, a gdy wreszcie ją dostałam i rozpakowałam byłam zachwycona i zaskoczona. Zupełnie nie spodziewałam się, że książka będzie tak duża i ciężka. Jest to w tej chwili moja ulubiona pozycja do przeglądania na poprawę humoru. Zawiera wiele, pięknych, dużych zdjęć, na których wypieki są naturalnej wielkości. Cieszą oko, pobudzają wyobraźnię i zachęcają do pieczenia. Zawartych jest w niej wiele szczegółowych, fachowych porad, w których autor zdradza różne tajniki cukiernictwa. Uzasadnia dlaczego mamy wykonać daną czynność w ten a nie inny sposób. Takie podejście do czytelnika bardzo mi się podoba. Prawdę mówiąc własnie to i przypisy "Note to Professionals" zachęciły mnie do kupna książki. Wcześniej przejrzałam ją na stronach księgarni, a nawet wypróbowałam zamieszczony tam przepis na Bluberry Muffins. Bardzo udany.
Ciasto do kawy
Kruszonka migdałowa
120 g zmielonych migdałów
120 g maki tortowej
120 g cukru
120 g zimnego masła
duża szczypta soli
Wszystkie składniki kruszonki szybko posiekać na stolnicy lub w malakserze. Można też połączyc wszystko palcami, ale trzeba zrobić to szybko, żeby masło zostało rozdrobnione ale nie rozpuściło się. Kruszonkę schłodzić 2 godziny w lodówce.
Ciasto
200 g mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
pół łyżeczki soli
75 g masła
210 g cukru drobnego
3 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
200 g kwaśnej śmietany
Do wykończenia
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka kakao
1 łyżka cynamonu
Zmieszać składniki w miseczce.
W oddzielnej misce zmieszać dokładnie mąkę, sodę, proszek i sól.
W mikserze utrzeć masło do konsystencji majonezu. Dodać cukier i ubić krótko 1-2 minuty na średnich obrotach. Dodać jajka i ubijać dalej ze średnią prędkością około 30 sekund, do połączenia się składników masy. Nie należy ubijać zbyt mocno i długo, bo napowietrzenie ciasta może spowodować, że urośnie ono podczas pieczenia nadmiernie a potem opadnie. Do masy maślanej dodawać na przemian, w trzech turach mąkę i śmietanę. Mieszać mikserem na średnich obrotach krótko, tylko do połączenia składników. Ciasto odstawiamy do lodówki na minimum 20 minut aby odpoczęło.
Masę rozłożyć do sześciu posmarowanych foremek o średnicy 12 cm i wysokości 2,5 cm w następujący sposób. Na dno foremek nałożyć ( najlepiej za pomocą rękawa cukierniczego) cienką około 1 cm warstwę ciasta. Posypać mieszaniną kakao-cukier-cynamon. Na to nałożyć drugą ok. 1 cm warstwę ciasta i całość posypać kruszonką prawie do brzegów foremki.
Ala zrobiła podwójną porcję ciasta. Napełniła nim dwie wyżej opisane foremki 12 cm i jedną kwadratową tortownicę 25 x 25 cm.
Ciasta pieczemy 35-45 minut w piekarniku nagrzanym do 165 stopni. Sprawdzamy patykiem. Powinno się ładnie przyrumienić.
Autor książki pisze, że przygotowane w foremkach ciasta przed pieczeniem można przechowywać w lodówce do trzech dni. Trzy dni, pewnie nie sprawdzę ale możliwość przygotowania ciasta wieczorem i upieczenia rano, po wyjęciu z lodówki jest kusząca. W książce jest również napisane, że upieczone ciasto można zamrozić, a po rozmrożeniu w temperaturze pokojowej odświeżyć, wstawiając je na krótko do piekarnika.
Cieszę się,że napisałaś o książce T.Kellera.
OdpowiedzUsuńWciąż zastanawiałam się,czy ją zamówić...
Teraz nie mam wątpliwości.
A babeczki urocze!
Pozdrowienia przesyłam.
Panie Keller, co Pan na to? ;)
UsuńCiasto mojej córki też niezłe, co? :D
Pozdrowienia :)
bardzo ciekawe, kuszące ciacho!
OdpowiedzUsuńWygodne i szybkie do wykonania. Zachęcam :)
UsuńŚwietnie wygladają te paski posypki
OdpowiedzUsuńTo prawda. Można by posypać jeszcze ciasto pod kruszonką aby uzyskać dodatkowy pasek.
UsuńWygląda pięknie , wyrośnięte z dziurkami. Do tego cynamon i migdały....mniam :)
OdpowiedzUsuńI nic nie musiałam robić ;)
UsuńZ borówkami smakuje świetnie. Niestety ciężko jest o tej porze roku znaleźć w sklepach dobre borówki ;-)
OdpowiedzUsuńNajlepiej smakuje z czekoladową kawą.