17.03.2013

Chleb z musztardą i żółtym serem



Rzadko piekę chleby z dodatkami. Wole takie uniwersalne, które można zjeść raz z mięskiem, raz z powidłem. Ten chleb jednak skusił mnie swoim pięknym, barwnym wnętrzem. Do tego poprzedniego dnia wykonałam własnoręcznie musztardę z przepisu Davida Lebovitza i uznałam, że to świetna okazja, żeby wykorzystać ją właśnie tutaj.

Przepis znalazłam u Nilsa Schonera. Podobają mi się jego przepisy. Układa je, a w tym przypadku przeliczył, korzystając z receptur piekarskich lokalnych piekarni niemieckich. Ten można znaleźć na stronie Bako Gruppe Nord.

Receptura Nilsa, ale technika wykonania moja.




Chleb z musztardą i żółtym serem
na zaczynie drożdżowym


Zaczyn

80 g maki chlebowej
70 g wody
1/8 łyżeczki drożdży instant
duża szczypta soli

Wymieszałam wszystkie składniki. Powstało gęste ciasto, które zostawiłam na blacie kuchennym, przykryte folią na 14 godzin. Zaczyn powiększył swoja objetość o 100%


Ciasto

285 g mąki pszennej, chlebowej
60 g maki pszennej, pełnoziarnistej
40 g mąki żytniej 720
pół łyżeczki drożdży instant
1,5 łyżeczki soli
280 g wody, lekko ciepłej
35 g musztardy
50 g startego sera (użyłam Cheddar)
Zaczyn drożdżowy

Dodatkowo musztarda i ziarna słonecznika na wierzch chleba.

Wymieszałam mąki, sól i drożdże. Dodałam zaczyn, wodę i wyrobiłam ciasto za pomocą robota. Pod koniec wyrabianie dodałam starty ser a na samym końcu musztardę. Z musztardą wyrabiałam bardzo krótko, tak aby nie wmieszać jej w ciasto całkowicie.
Ciasto zostawiłam do wyrośnięcia na 45 minut. Potem wyjęłam je na naoliwiony blat i uformowałam bochenek. Posmarowałam jego wierzch dokładnie musztardą i posypałam, a następnie docisnęłam do powierzchni bochenka ziarna słonecznika. Bochenek umieściłam w koszyku wyłożonym lniana ściereczką.
Chleb wyrastał godzinę.
Piekłam w naparowanym piekarniku, w temperaturze 220 stopni 20 minut i potem bez pary, w temperaturze 190 stopni jeszcze 20 minut. Gdy bochenek był już rumiany przykryłam go papierem do pieczenia, bo w mojej musztardzie jest miód i chleb szybko brązowiał.




Następnym razem dodam więcej musztardy, namoczone ziarna gorczycy i  więcej sera. Ciekawe może być użycie musztardy z całymi ziarenkami gorczycy. Posmaruję chleb większą ilością musztardy i dodatkowo posypię jeszcze gorczycą. Jak szaleć, to szaleć!






10 komentarzy:

  1. Wisło, chleb wyszedł Ci pięknie. Wręcz wzorcowo. Śmieszne ma te kolorowe plamy w środku. Ciekawa jestem jaki jest w smaku? Dobry sam w sobie, czy raczej jako baza kanapek? Rozumiem, że musztarda nie dominuje skoro chcesz dodawać jej więcej następnym razem?
    Pierwsze zdjęcie, to mistrzostwo świata! Rewelacyjne połączenie kolorów i kompozycja. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tarzynko, ten co upiekłam jest wg mnie zbyt łagodny. Jak juz pieke z dodatkami, to uważam, że powinny byc zdecydowanie wyczuwalne. Trochę je czuć w smaku, do dżemu sie nie nadaje ;) Słonecznik rewelacyjnie chrupie.
      O fotografii...takiego dopingu mi potrzeba. Dziękuję.

      Usuń
  2. Ja zatrzymałam się na chlebie pytlowym. Jest pyszny i wychodzi mi za każdym razem , ale ten też wypróbuję :) Jest bardzo kuszący :) Wiesiu...zdjęcia są piękne.Bardzo ładnie komponujesz tło , podkładki itp. :)))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Upiekłam ten chleb wczoraj.W smaku jest zachwycający. Musztardę jednak rozsmarowałam na cieście przy składaniu ciasta po 45 min. Nie starczyło mi odwagi na wysmarowanie chleba z wierzchu.Przykleiłam tylko słonecznik. Jest wyborny , do powtarzania. Wiesiu-bardzo dziękuję za ten przepis :))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się ciesze!

      Usuń
    2. Czego to ludzie nie wymyślą ....:-)) Ja jem takie kanapki , tzn. chleb z żółtym serem i musztardą , a teraz mogę sobie upiec chleb o takim połączeniu smaków :-))

      Usuń
  4. Wow :) Jesteśmy pod mega wrażeniem i chyba spróbujemy - jak długo taki chlebek utrzymuje świeżość?

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję :) Zachęcam do spróbowania! Nie dane mi było sprawdzić jak długo jest świeży, bo został pożarty na kolacje i śniadanie. Ponieważ jednak jest chlebem pszennym i na drożdżach można się spodziewać, że nie będzie długo trzymał świeżości, przy założeniu, że świeżość=wilgoć. Podobnie jak bułki pieczone w domu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chlebek super! :]
    zaszalałam wg wskazówek dałam więcej dodatków i....... jest ostry czuć dodatki jak najbardziej
    dałam mu wyrosnąć następnie przed złożeniem posmarowałam musztardą węgierską i z gorczycą
    dałam też łyżkę musztardy z miodem na to posypałam kostkę sera i zrolowałam
    wierzch tez posmarowałam mieszanką musztard i posypałam gorczycą
    pachnie wspaniale a jak smakuje! lubię chlebki o konkretnym smaku
    polecam pozdrawiam
    ania

    OdpowiedzUsuń